TEMAT TYGODNIA: Wrażenia i uczucia
18.05.2020-22.05.2020
DZIEŃ 1
Temat: Co mnie cieszy?
1. Na przywitanie piosenka pt. „ Paluszki”
https://www.youtube.com/watch?v=8ePrG5deqiY
2. „ Co mówi lusterko?”- zabawa dydaktyczna. Wdrażanie do umiejętności rozpoznawania swoich uczuć. Do tej zabawy potrzebne będzie lusterko.
Dziecko siedzi przed lustrem lub z lusterkiem w ręku. Rodzic podaje nazwy uczuć, a dziecko patrząc w lusterko za pomocą mimiki okazuje, że jest:
- smutny/a
- wesoły/a
- zdziwiony/a
- przestraszony/a
3. „ Znaki uczuć”- zabawa dydaktyczna.
Na podstawie przedstawionych poniżej EMOTIKON :
Dziecko próbuje podać przykłady sytuacji, podczas których przeżywało te uczucia.
https://www.youtube.com/watch?v=LT7x1CRslR8
4. „ Co mnie cieszy?”- rodzic rozmawia z dzieckiem na temat sytuacji wywołujących różne uczucia na podstawie 37 i doświadczeń dziecka.
5. Powtarzamy piosenkę z poprzedniego tygodnia :
Na muzyce w przedszkolu
Sł.i muz. Katarzyna kulikowska
Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.
Teraz zagra bęben, my idziemy wkoło. x2
Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.
Teraz grają janczary, my biegamy wkoło. x2
Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.
Teraz grają drewienka, my cwałujemy wkoło. x2
Na muzyce w przedszkolu jest nam bardzo wesoło.
Teraz grają drumle, my skaczemy wkoło. x2
6. Na zakończenie „ Bajka dla dzieci o emocjach”
https://www.youtube.com/watch?v=TcLK9ZBUsDs
EMOTIKONY
RADOŚĆ
SMUTEK
ZDZIWIENIE
STRACH
DZIEŃ 2
Temat: Co zrobić, gdy chce mi się płakać?
1. Piosenka o beksie- nauka słów piosenki.
https://www.youtube.com/watch?v=PeYcxLa31hY&list=RDPeYcxLa31hY&index=1
Piosenka o beksie
sł. Jerzy Dąbrowski, muz. Jarosław Kukulski
Czeka nas dzisiaj nie lada gratka,
bo w tej piosence będzie zagadka..
Jak się nazywa osoba,
która płacze jak ciemna chmura?
Płacze, gdy każą umyć jej szyję.
Płacze, gdy chudnie, płacze, gdy tyje.
Płacze, gdy zrobi w zeszycie kleksa.
Jak się nazywa – Beksa.
Ref.: Beksa to jest taka dama,
co bez przerwy robi dramat.
Zawsze nie tak, zawsze źle.
Beksa ciągle mówi be.
Beksa to jest taka pani,
co się nie uśmiechnie za nic..
Nie ma mowy, nie ma nie.
Beksa ciągle mówi be.
Czeka nas dzisiaj trudne zadanie.
Jak wygnać z beksy to jej płakanie?
Jaką tu radę znaleźć dla beksy,
uśmiech tu jest najlepszy.
Bekso, spróbuj, a zobaczysz,
ile uśmiech w życiu znaczy.
Tylko ten się czuje źle,
kto bez przerwy mówi be.
Bekso, nie rób takiej miny,
bo się w końcu obrazimy.
Bekso, tak prosimy cię,
przestań wreszcie mówić be.
Po wysłuchaniu piosenki rodzic rozmawia z dzieckiem na temat płaczu. Zadaje następujące pytania:
- Z jakiego powodu czasem płaczecie?
– Co robią wtedy wasi rodzice, rodzeństwo, babcia, dziadek?
– Czy radzicie sobie z płaczem?
– Kiedy przestajecie płakać?
– Co lub kto wam w tym pomaga?
– Czy płacz jest nam czasem trochę potrzebny?
– Kiedy? Dlaczego?
– Jak się nazywa osoba, która bardzo często płacze bez powodu?
– Jak my możemy pomóc takiej osobie?
2. „ Rozśmieszamy płaczącego”- pr. plastyczna, wykonywanie rozweselających okularów. Proszę, aby rodzic przygotował dla dziecka szablon okularów, dziecko wycina je oraz ozdabia według własnego pomysłu
( technika dowolna).
DZIEŃ 3
Temat: Ciemność jest niezwykła.
1. „ Szukamy ciemności”- zabawa integracyjna.
Rodzic wraz z dzieckiem szuka najciemniejszego miejsca w pomieszczeniu. Po wspólnym ustaleniu, gdzie ono jest siadają razem w tym miejscu. Dziecko trzymając rodzica za ręce zamyka oczy( tak przez chwilę ), następnie otwiera i opowiada jak się czuło w ciemności.
2. „Ciemność jest niezwykła!” – rozmowa na temat ciemności i oswajania się z nią na podstawie doświadczeń dzieci i wiersza Ewy Szelburg-Zarembiny.
Ciemnego pokoju nie trzeba się bać
Ewa Szelburg-Zarembina
Ciemnego pokoju nie trzeba się bać,
bo w ciemnym pokoju czar może się stać…
Ach! W ciemnym pokoju, powiadam wam, dzieci,
lampa Aladyna czasem się świeci…
Ach! W ciemnym pokoju wśród łóżka poduszek
spoczywa z rodzeństwem sam Tomcio Paluszek…
Ach! W ciemnym pokoju podobno na pewno
zobaczyć się można ze Śpiąca Królewną…
Ach! W ciemnym pokoju Kot, co palił fajkę,
opowiedzieć gotów najciekawszą bajkę,
a wysoka czapla chodzi wciąż po desce
i pyta się dzieci: Czy powiedzieć jeszcze?
Po przeczytaniu wiersza rodzic zadaje dziecku pytania:
– Dlaczego ciemnego pokoju nie trzeba się bać?
– Jakie postaci z bajek możemy sobie wtedy wymyślić?
– Co wy widzicie, gdy jesteście w ciemnym pokoju?
– Czy to jest miłe? Dlaczego?
– Jaką miłą postać chcielibyście zobaczyć w swoim ciemnym pokoju?
– Dlaczego?
3. „ Straszydło”- praca z 49 ( wyprawka)
Rodzic rozmawia z dzieckiem o tym czego się boi, co pomaga jemu przezwyciężyć strach. Wspólnie z rodzicem dziecko wymyśla, jak może wyglądać strach. Po rozmowie dziecko wypycha sylwetkę „straszydła”, ozdabia je materiałami dostępnymi w domu( bibuła, plastelina, kolorowy papier, itp.). Dzieci, które może będą się bały wykonać „straszydło” mogą rezygnować z tej pracy.
4. „Figurki” – dziecko chodzi po pokoju w rytm utworu Bolero Maurice’a Ravela. Po zatrzymaniu nagrania rodzic mówi: Figurki, figurki zamieńcie się w… − tutaj pada nazwa przedmiotu, zwierzęcia lub rośliny, w zależności od wyobraźni rodzica. Zadaniem dziecka jest przybranie wymyślonej pozy i zastygnięcie w bezruchu na kilka sekund. Po chwili rodzic ponownie włącza muzykę, a dziecko swobodnie spaceruje po pokoju
https://www.youtube.com/watch?v=r30D3SW4OVw
5. „Skręt w prawo i w lewo” – dziecko siada na podłodze tyłem do rodzica, dotykając się plecami. Na sygnał rodzica wykonują równocześnie obrót w prawo, klaszcząc sobie w dłonie , a następnie w lewo. Próbują wstać, cały czas opierając się wzajemnie o swoje plecy.
DZIEŃ 4
Temat: Jak śmiesznie wygląda strach!
1. Na przywitanie piosenka „ Głowa, ramiona…”
https://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE
2. „Kto może nam pomóc, gdy się boimy?” – rozmowa na temat sposobów radzenia sobie ze strachem na podstawie doświadczeń dzieci i opowiadania Renaty Piątkowskiej Zły sen.
Zły sen
Renata Piątkowska
Jak ja nie lubię, gdy śni mi się ten pies. Jest duży, czarny i zły. Stoi na mojej drodze i warczy. Gdy unosi górną wargę, widać białe, ostre kły. Ale najgorsze są jego oczy, niespokojne i błyszczące. Śledzi nimi każdy mój ruch. We śnie na widok tego psa ogarnia mnie taki strach, że nie mogę uciekać ani wzywać pomocy. Mogę tylko płakać, więc robię, co mogę. Tej nocy znowu czarny pies pojawił się przede mną. Wydawał się większy i bardziej groźny niż zwykle. Przysłoniłem oczy ręką, żeby go nie widzieć, i głośno zapłakałem. Obudził mnie głos taty:
– Tomku, to tylko zły sen. Już dobrze syneczku. Śnił ci się ten pies, prawda?
– Tak, to znowu on – chlipałem. – Tato, zostań ze mną. Jak będziesz blisko, to on nie wróci. Będzie się bał – poprosiłem.
– W porządku – tata uśmiechnął się i otulił mnie pierzyną.
Bałem się tego psa, więc pomyślałem, że najlepiej będzie, jak nie zmrużę już oka do rana. Ledwo tak postanowiłem, natychmiast zasnąłem. Pies też chyba zasnął, bo tej nocy nie pojawił się już w moim śnie. Nie dał jednak o sobie zapomnieć, bo cały czas słyszałem jego ponure warczenie. Co gorsza, słyszałem je również rano, gdy się już obudziłem. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że ten okropny dźwięk wydaje z siebie mój tata. Okryty kocem, chrapał w fotelu tuż obok mojego łóżka.
Nie do wiary, że można spać i jednocześnie tak strasznie hałasować – pomyślałem i cichutko wymknąłem się z pokoju.
W kuchni krzątała się mama. Zanim postawiła na stole śniadanie, opowiedziałem jej mój sen. Na koniec dodałem:
– Ten pies jest paskudny i nie wiem, czemu ciągle się mnie czepia.
Wiesz, w tej sytuacji dziwię się, że nie poprosiłeś o pomoc Zmorka. – mama pokręciła głową z niedowierzaniem.
– Kto to jest ten Zmorek? – spytałem zaskoczony.
– Och, Zmorek to taka dziwna postać. Najbardziej ze wszystkiego przypomina jamnika. Wielkiego, latającego jamnika. Z aksamitnymi skrzydłami, okrągłym brzuszkiem i wąskim pyszczkiem. Nie jest piękny, ale bardzo pożyteczny. Zmorek zjada złe sny. Na zawołanie pożera je, jakby to był makaron. Wciąga koszmary i zjawy, nawet te najdłuższe i najstraszniejsze. Mlaska przy tym i niestety czasem mu się odbija, ale wtedy po złych snach nie ma już ani śladu. A Zmorek krótkimi łapkami gładzi brzuszek i już rozgląda się za następnym nieszczęśnikiem, którego męczą nocne zmory. Dlatego gdy następnym razem przyśni ci się ten okropny pies, to zawołaj : „Zmorku, tutaj!”, a on nadleci w jednej chwili. Zje twój zły sen, jakby to było ciastko z kremem. Wiem, co mówię, bo sama też nie raz wzywałam Zmorka i nigdy nie zawiódł.
– Tobie, mamusiu, też śnił się czarny pies? – spytałem zdziwiony.
– No, niekoniecznie pies. Śniły mi się inne okropieństwa.
–Jakie? Jakie? – chciałem wiedzieć.
Na przykład, że wygrałeś konkurs na najbardziej upartego chłopczyka na świecie. Albo, że w twoim przedszkolu wydano zakaz gotowania zupy jarzynowej, a dzieci karmiono wyłącznie chipsami i czekoladą – wyliczała mama.
– Ale to nie są żadne koszmary! Sam chciałbym mieć takie piękne sny. Dziwię się, że Zmorek w ogóle chciał je zjeść! – zawołałem.
– Jemu tam wszystko jedno. Pożarł wszystko co do okruszyny. Mlasnął jęzorem i odleciał.
Gdy mama powiedziała mlasnął jęzorem, przyszła mi do głowy pewna piękna myśl.
– Mamo, czy ten Zmorek pojawia się tylko we śnie? Czy nie mógłby przylecieć choć raz do przedszkola? Gdybym zawołał: „Zmorku, tutaj!” i pokazał mu Jolkę, dałby radę wciągnąć ją jak makaron? Bo ona ciągle pokazuje mi język, mlaska przy stole i chwali się, że już dwa razy była w szpitalu. No, jak myślisz, Zmorek mógłby to zrobić dla mnie? – spytałem z nadzieją w głosie.
– Nie, na pewno nie. On może przyjść tylko we śnie. Zje złego, czarnego psa, ale Jolki nie tknie – wyjaśniła mama.
– A tak w ogóle, to dlaczego ja nie byłem jeszcze w szpitalu? – spytałem ze złością.
Mama, zamiast odpowiedzieć po ludzku, wzniosła oczy do nieba. A ja pomyślałem, że jeśli Zmorek nie może przylecieć do przedszkola, to trudno. Za to, jeśli przyśni mi się Jolka to go zawołam i Zmorek zrobi, co do niego należy. Fajnie jest mieć takiego kolegę. Dobrze, że mama mi o nim powiedziała. Teraz nie mogę się doczekać, kiedy znowu przyśni mi się ten czarny pies.
Po przeczytaniu opowiadania rodzic zadaje dziecku pytania:
– Jakiego snu bał się Tomek?
– O co chłopiec poprosił tatę, gdy obudził się w nocy, bo znów przyśnił mu się ten pies? Dlaczego, mimo że chłopiec spał z tatą, wciąż słyszał warczenie?
– Co poradziła Tomkowi mama na jego sen o złym psie?
– Co robił Zmorek? Co trzeba zrobić, by pojawił się Zmorek?
– Kto pomógł Tomkowi poradzić sobie ze złym snem?
– Jak wy radzicie sobie, się gdy boicie?
3. „W domu czuję się bezpiecznie” – praca z 38, szukanie różnic między obrazkami.
4. „Jak śmiesznie wygląda Strach!” – projektowanie, wycinanie, przyklejanie.
Przygotujmy: gazety, krepinę lub bibułę oraz taśmę klejącą. Dzieci wymyślają, w jaki sposób użyć zgromadzonych materiałów, aby zmienić się w coś strasznego. Drą, wycinają, doklejają do ubrania gazety i krepinę, robią opaski na głowę lub proste maski. Chodzą po pokoju, rozśmieszając rodzeństwo lub rodziców.
5. Dla chętnych do obejrzenia bajka pt. „ Strach ma wielkie oczy”
https://www.youtube.com/watch?v=1HHDD5FCf44
DZIEŃ 5
Temat: O czym opowiada nam muzyka?
1. Na powitanie „ Piosenka o beksie”
2. Masaż na dobry humor.
Żeby było nam wesoło, masujemy swoje czoło
Raz, dwa i raz, dwa, każdy ładne czoło ma.
Potem oczy, pod oczami i pod nosem, pod wargami.
Język w górę raz i dwa. Ładny język każdy ma.
Powiedz: mama, tata, lala i zaśpiewaj: la la la la.
Otwórz buzię, zamknij buzię, pokaz wszystkim oczy duże.
Pogłaszcz główkę ładną swoją i policzki, brodę, czoło.
Poszczyp lekko całą twarz i już dobry humor masz.
3. „ O czym opowiada nam muzyka?”- rozmowa rodzica z dzieckiem na temat przekazu muzycznego na podstawie utworu Marzenie Roberta Schumana.
https://www.youtube.com/watch?v=HrBMrTH2Jh4
4. „ Teraz czuję jak pada deszcz”- malowanie farbami w rytm muzyki fryderyka Chopina Preludium deszczowe.
Rodzic włącza utwór i mówi dziecku, że ten utwór opowiada o padającym deszczu. Dziecko palcami w powietrzu maluje do usłyszanego rytmu padający deszcz. W czasie powtórnego słuchania dziecko maluje już farbami po kartce. Dostosowuje dotknięcie pędzla do tempa i natężenia utworu. Gdy utwór grany jest głośniej, dziecko mocniej przyciska pędzel do kartki. Dziecko tworzy swój deszczowy obraz, cały czas słuchając utworu.
5. Na zakończenie tego „strasznego tygodnia” zachęcam do obejrzenia krótkiego filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=GutSBEon4gE
Dodatkowo:
Proszę, aby dzieci utrwalały sobie podział wyrazów na sylaby oraz przeliczanie w zakresie do 20.
Przyjemnej pracy i dobrego tygodnia życzę wszystkim.
Pozdrawiam p.Dorota
77-320 Przechlewo
oś. Juźkowa 14