Gdy tylko słonko na niebie lśni, bawią się zimą tygodnia dni.
Poniedziałek – zjeżdża na sankach. Wtorek – lepi bałwanka. Środa – narty przypina. Czwartek – kije jej trzyma. Piątek – jedzie na ślizgawce ciągnięty przez dwa latawce. Sobota – rzuca śnieżkami i woła niedzielę: "Hej, baw się z nami!" A niedziela, choć zdrowa, pod pierzynę się chowa piosenka:
Cztery żywioły / sł. Urszula Kamińska, muz. Krzysztof Mroziński
Płynie w rzece, szumi w morzu oraz kranie. W niej się myjesz i musisz ją pić. Tak jak ryba bardzo lubisz w niej pluskanie. Ale gradem też potrafi nieraz bić.
Ref.: Cztery wielkie żywioły świata. Każdy jest nam potrzebny, by żyć. Woda, ogień, ziemia, powietrze. Jednak groźne potrafią też być!
Jego blaskiem płoną świeca i ognisko. Chłód i ciemność oddala, jak wiesz. Grzeje piece i ugotujesz na nim wszystko. Lecz pożarów przyczyną jest też.
Ref.: Cztery wielkie żywioły świata…
Dmucha w żagle i wiatrakom siłę daje. W lemoniadzie bąbelkami kusi cię. Nim w balonik dmuchasz i oddychasz stale. A w tornado też potrafi zmieniać się.
Ref.: Cztery wielkie żywioły świata…
Ona daje nam schronienie i jedzenie. I z jej skarbów korzystamy cały czas. Po niej biegać, skakać miło jest szalenie. Choć lawiną też zaskoczyć może nas. Ref.: Cztery wielkie żywioły świata…
|